Do zwrotu jest 13 mln zł z programów „Willa plus” i „Inwestycje w oświacie”; wiceminister edukacji Joanna Mucha poinformowała, że dane wskazują na ustawienie konkursu pod beneficjentów, którzy otrzymali dotację.
Na początku kwietnia wiceministry edukacji Joanna Mucha i Katarzyna Lubnauer przedstawiły wyniki kontroli resortu w organizacjach, które otrzymały pieniądze na zakup nieruchomości w ramach programu MEN „Rozwój potencjału infrastrukturalnego podmiotów wspierających system oświaty”. Program realizowany, gdy resortem kierował Przemysław Czarnek, nazwany został przez media i ówczesną opozycję „willa plus”. Poinformowano wtedy, że zwrócono 3,5 mln zł. W czwartek Mucha opowiedziała o szczegółach kolejnych działań sprawdzających. Podkreśliła, że Ministerstwo Edukacji Narodowej jest miejscem, w którym przyznaje się dotacje, dofinansowania i rozlicza je. „Naszą kompetencją nie jest ściganie przekrętów i wyłudzeń” – zaznaczyła.
Mucha przypomniała, że „willa plus” to 40 mln zł dla 42 organizacji. Wskazała na brak transparentności, poważne uchybienia formalne oraz brak działalności edukacyjnej w większości willi, które sprawdzono. Poinformowała o odzyskiwaniu kolejnych milionów przyznanych za czasów ministra edukacji i nauki w rządzie PiS Przemysława Czarnka. „Do tej pory wskutek weryfikacji programu, ze względu na stwierdzenie licznych nieprawidłowości, już odzyskalisśmy 3 mln złotych (…), w decyzjach są kolejne 3 mln 200 tys. zł. Do tej pory kontroli poddano 10 organizacji, które otrzymały w sumie 19 mln zł, z których nabywały głównie nieruchomości i wyposażenie” – poinformowała wiceminister.
Mucha dodała, że „w zdecydowanej większości mamy do czynienia z daleko idącymi uchybieniami”. 17 czerwca szefowa MEN poinformowała w TVN24 o odzyskanych 11 mln zł „z różnych inwestycji pana Czarnka, w tym +willa plus+. Mucha przekazała, że od tamtej pory „to już jest 13 mln zł”. „Obiecuję, że ta kwota będzie wzrastać. W tej chwili mamy takie tempo, że to około 50 tys. (zł) dziennie, wystawiamy zwroty mniej więcej na taką kwotę, więc to naprawdę duże pieniądze” – dodała.
Mucha poinformowała, że w ramach „willa plus” w 7 na 10 przypadków stwierdzono brak realizacji programu i naruszenie zapisów umowy. „Co kilka dni wzywamy beneficjentów do zwrotów” – dodała. Wiceminister powiedziała, że „można odnieść wrażenie, że za poprzedniego rządu wnioski o dofinansowanie w ogóle nie były analizowane”. Zwróciła uwagę, że w programie „Willa plus” bardzo wiele wniosków otrzymało oceny negatywne, a pomimo tego zostały przekazane do realizacji.
Dodała, że jest to przyczynek do tego, by powiedzieć, że „zostaną wykonane kroki w kierunku prokuratury”. Mucha podała, że Fundacja Dumni z Elbląga, Lokalna Organizacja Turystyczna Inte-gra, Fundacja Pod Damaszkiem, Polski Związek Łowiecki – zarząd okręgowy w Zamościu, Fundacja DABAR – Dialog Kultur i Religii Pogranicza Polski, Ukrainy i Słowacji, a także dwie, które nie poddały się kontroli – Fundacja Ostre Łąki i Megafon – w rzeczywistości nie prowadziły działań edukacyjnych, chociaż na takie pozyskały fundusze.
- Poinformowała, że w sprawie Lokalnej Organizacji Turystycznej Inte-gra złożono zawiadomienie do Prokuratury Rejonowej Warszawa-Śródmieście o możliwości wyłudzenia dotacji, a w sprawie Fundacji Dumni z Elbląga – takie zawiadomienie jest w przygotowaniu.
- Podczas kontroli stwierdzono, że w przypadku siedmiu podmiotów umowy nie są należycie realizowane, podejmowane działania są nieprzejrzyste, brak jest transparentności – zarówno w procesie wyboru firm budowlanych, jak i zakupu wyposażenia. Nie przeprowadzono właściwie negocjacji, czyli nie stosowano prawa zamówień publicznych.
W sprawie Lokalnej Organizacji Turystycznej Inte-gra MEN wezwało do zwrotu około 1 mln złotych, na które składają się sumy: 918 tys. zł i 82 tys. zł (dwie różne kategorie). Ponadto do zwrotu wezwano (lub wezwanie do zwrotu jest w przygotowaniu): Fundację Dumni z Elbląga – 2 mln 186 tys. zł (nie uznano złożonego sprawozdania), Stowarzyszenie Anthill – 1,5 mln zł (wniosek otrzymał negatywną opinię na poziomie oceny), Fundację Pod Damaszkiem – 1 mln zł (ocena negatywna podczas procedowania), Polski Związek Łowiecki – zarząd okręgowy w Zamościu – 1 mln zł (ocena negatywna), Fundację DABAR – 2 mln zł (ocena negatywna), Fundację Ostre Łąki – 1 mln 300 tys. zł (ocena pozytywna, ale nie stawili się na kontrolę, co oznacza wypowiedzenie umowy), Fundację Na Rzecz Wspólnych Spraw Megafon – 4,5 mln zł (ocena negatywna podczas procedury konkursowej i nie poddali się kontroli).
Jednocześnie dodała, że OSP w Ostrowie Lubelskim poprawnie przyznano środki w wysokości 750 tys. zł. „Nie ma tu więc żadnego polowania na czarownice; tam, gdzie wnioski są poprawnie złożone i poprawnie rozliczone, nie mamy żadnych wątpliwości co do rozliczenia” – dodała Mucha.
W przypadku Lokalnej Organizacji Turystycznej Inte-gra, Fundacji: Dumni z Elbląga, Pod Damaszkiem, Megafon – nieruchomości nie są dostosowane pod względem wyposażenia, stanu technicznego, w szczególności dokumentacji technicznej. W dwóch przypadkach, tj. Fundacji DABAR i Polskiego Związku Łowieckiego – zarządu okręgowy w Zamościu – otoczenie jest „kompletnie nieprzystosowane do jakiejkolwiek działalności, a cały obszar pozostaje w stanie ciągłej budowy wymagający dodatkowych prac i nakładów finansowych”. Beneficjenci nie spełnili obowiązku informacyjnego nie zamieszczając istotnych danych na swoich stronach internetowych i w innych kanałach dystrybucji, w niektórych przypadkach strony w ogóle nie istnieją.
Na ostatnim etapie realizacji jest umowa z CBA. Mucha odniosła się do informacji na temat „powiązań osobowych pomiędzy b. kierownictwem ministerstwa a różnymi organizacjami z programem +willa plus+”. Zapowiedziała zawiadomienie do prokuratury i daleko idące konsekwencje prawne dla osób, które pracowały przy programie.
W przygotowaniu jest zawiadomienie do prokuratury w sprawie „Inwestycji w oświacie”. Mucha podała, że program ten o wartości 100 mln złotych był skierowany w 70 proc. do związków wyznaniowych. W programie złożono 3077 wniosków, przyznano dofinansowania 132 beneficjentom, a 2223 wnioski w ogóle nie zostały poddane jakiejkolwiek analizie formalnej czy analizie wniosku.