Zaostrza się sytuacja na granicy polsko-białoruskiej
Od kilku dni obowiązuje tam nowa strefa buforowa, pełnienie służb m.in. około 400 funkcjonariuszy policji prewencyjnej. Jednym z nich jest mł. insp. Mateusz Konkolewski z Gdańska. Według jego relacji, sytuacja drastycznie się zmieniła z mniej kobiet i dzieci, a coraz więcej grup młodych mężczyzn staje się coraz bardziej agresywnych. Nowa strefa buforowa została wprowadzona od 13 czerwca na granicy polsko-białoruskiej. Decyzja ta podjęta została w związku z nasileniem konfliktu migracyjnego. Obszar objęty zakazem ma długość około 60 km, z czego na 44 km zakaz przebywania obowiązuje na 200 m od linii granicy. Na odcinku 16 km, położonym przy rezerwatach przyrody, strefa jest szersza i ma około 2 km. Nowa strefa buforowa nie obejmuje miejscowości i szlaków turystycznych.
Mł. asp. Konkolewski, dowódca plutonu Oddziału Prewencji Policji z Gdańska, podkreśla, że sytuacja na granicy zmienia się dynamicznie. Migranci często zatrzymują się przy płocie, mając przy sobie narzędzia takie jak lewarek samochodowy. Policjant zauważa, że grupy zatrzymujące się przy płocie są czasem zasłoną dymną, mając na celu rozproszenie funkcjonariuszy. Relacjonuje, że obecnie zmniejszyła się liczba kobiet z dziećmi, a z kolei pojawiają się agresywne grupki młodych mężczyzn. Funkcjonariusz podkreśla, że migranci zachowują się inaczej po obu stronach granicy.
Ważna rola policji na granicy
Policjanci realizują na granicy różne zadania, w tym wyłapywanie „kurierów”, którzy przewożą migrantów. Asp. Konkolewski podkreśla, że niektórzy kurierzy usiłują tłumaczyć łagodniejsze okoliczności ich działania. Funkcjonariusz zauważa, że migranci zachowują się inaczej po obu stronach granicy, być może ze względu na traktowanie ich przez władze białoruskie. Mł. asp. Konkolewski podkreśla, że współpraca policji z innymi służbami, takimi jak wojsko, sprawia, że wszyscy działają jak jedna drużyna.
Migranci na granicy
Asp. Konkolewski zauważa, że grupy migrantów na granicy stają się coraz bardziej agresywne i zmieniła się dynamika sytuacji. Podkreśla, że migranci często przybywający na granicę nie są jednolitą grupą, ale zaznacza, że wiele z nich, w tym kobiety i dzieci, to ofiary sytuacji politycznej na Białorusi. Funkcjonariusz podkreśla, że dla policjantów przy granicy, sytuacja jest pełna wyzwań, ale wszyscy podchodzą do niej z powagą i zaangażowaniem.
Rozwiązanie sytuacji na granicy
Asp. Konkolewski podkreśla, że obawia się eskalacji konfliktu na granicy. Zdaje sobie sprawę z złożoności sytuacji, w której zmagają się funkcjonariusze. W opinii policjanta, ważne jest podjęcie działań w Afryce, aby uświadamiać potencjalnych migrantów o ryzyku przedostania się przez granicę białoruską. Funkcjonariusz zauważa, że manipulacje i prowokacje ze strony reżimów białoruskiego i rosyjskiego sprawiają, że sytuacja staje się bardziej skomplikowana. Jednakże asp. Konkolewski podkreśla, że policja i inne służby współpracują, aby zapobiec eskalacji konfliktu.