Zmiana w Kielcach: Zamieszanie po bankructwie popularnego supermarketu
Miejscowość Kielce została wstrząśnięta wieścią o upadłości sklepu należącego do znanej sieci supermarketów. Według lokalnych mediów pracownicy likwidowanego sklepu mieli rzekomo zająć towar w celu sprzedaży go na rzecz zaległych pensji. Jednak sami pracownicy stanowczo zaprzeczyli tym oskarżeniom, twierdząc, że jedynie wykonują polecenia swojego pracodawcy.
Kilka informacji na temat sytuacji
- Sklep funkcjonował w Galerii Korona w Kielcach.
- Ponad 20 pracowników zostało zwolnionych z winy pracodawcy w związku z ogłoszeniem upadłości.
- Media społecznościowe obiegły informacje o rzekomym zajmowaniu towaru przez pracowników sklepu.
Oświadczenie pracowników sklepu
Pracownicy podkreślili, że nie zajęli towaru będącego własnością sklepu ani nie prowadzili nielegalnych działań. Twierdzą, że firma, w której pracują, stała się niewypłacalna, co spowodowało konieczność prowadzenia wyprzedaży na wniosek prezesa spółki. Pracownicy zaznaczyli, że nie otrzymali wynagrodzenia za miesiąc maj, ale mają nadzieję na odzyskanie należnych świadczeń z funduszu gwarantowanych służb socjalnych.
Klarowanie sytuacji
- Obsługa była jedynie gotówkowa z powodu odcięcia internetu przez dostawcę z powodu nieopłaconych faktur.
- Pracownicy apelują o nieobwinianie za sytuację sieci, do której należał supermarket czy Galerii Korona.