Pierwsze dni września przyniosły w wielu miejscach temperatury rzędu 32 stopni Celsjusza. Upał notowany był nawet nad morzem. W poniedziałek (9 września) nastąpi jednak nagła zmiana pogody, której oprócz spadku wartości temperatury towarzyszyć będą intensywne opady deszczu oraz silny wiatr. Wszystko za sprawą frontu atmosferycznego związanego z niżem Yonc. Za frontem nad Polskę napłyną chłodniejsze masy powietrza polarnomorskiego, które spowodują mocno odczuwalne zmiany.
Cyklon Yonca przynosi załamanie pogody. IMGW ostrzega przed intensywnymi opadami. W ciągu dnia zachmurzenie będzie umiarkowane, jednak w miarę upływu godzin od zachodu będzie ono wzrastać do dużego i całkowitego. Od zachodu także postępować będą opady deszczu. Lokalnie możliwe będą również burze. W rejonie opadów deszczu spadnie miejscami około od 5 do 30 litrów wody na metr kwadratowy. Swoim zasięgiem deszcz może objąć cały kraj z wyjątkiem wschodnich regionów Polski. W związku z możliwym niebezpieczeństwem wydał ostrzeżenia pierwszego stopnia przed intensywnymi opadami deszczu. Ostrzeżenia wygasną tego samego (9 września) dnia o godzinie 14.
W północnej i południowej Polsce mocniej zawieje. Są alerty. W poniedziałek niebezpieczny może okazać się również wiatr. Przy przejściu frontu z wymianą masy powietrza początkowo będzie umiarkowany w porywach do 60 km/h. W rejonach podgórskich porywy mogą sięgać 75 km/h. Pod koniec dnia najmocniej zawieje w rejonie Zatoki Gdańskiej. Tam od 35 km/h do 45 km/h, w porywach do 65-70 km/h. Uważać powinni również turyści. Wysoko w górach wiatr zawieje w porywach do 90 km/h, w Sudetach do 95 km/h, a w Tatrach do 100 km/h. Wiatr może okazać się niebezpieczny także w południowej części Polski. Tam synoptycy wydali żółte ostrzeżenia.
Alerty pierwszego stopnia przed silnym wiatrem obowiązują w województwach: śląskim (w powiatach: cieszyńskim, żywieckim, Bielsko-Biała, bielskim) oraz małopolskim (w powiatach suskim, nowotarskim, tatrzańskim). Ostrzeżenia obowiązywać będą do godziny 11 w poniedziałek. Znacznie dłużej, bo aż do 23, alerty obowiązywać będą na północy w nadmorskich powiatach województw zachodniopomorskiego oraz pomorskiego.
Temperatura runie w dół. Ochłodzenie będzie postępować. Trudnym warunkom towarzyszyć będzie także spadek temperatury, nawet o blisko 15 stopni Celsjusza względem ubiegłego tygodnia. Na zachodzie termometry wskażą maksymalnie od 20 do 23 stopni Celsjusza. Na wschodzie będzie to w okolicach 26-29 stopni Celsjusza. Najchłodniej będzie w rejonach podgórskich Karpat, gdzie temperatura wyniesie około 18 stopni Celsjusza. Według modeli synoptycznych w kolejnych dniach, za wyjątkiem wschodnich krańców kraju, będzie jeszcze chłodniej. Pod koniec tygodnia na zachodzie temperatura maksymalna może spaść do 13 stopni Celsjusza.