„`html
Impeachment prezydenta Juna
Impeachment Juna poparło 204 posłów w Zgromadzeniu Narodowym, które liczy 300 miejsc. Przeciwko głosowało 85 posłów, trzech wstrzymało się od głosu, a osiem głosów uznano za nieważne. W związku z tym prezydent został zawieszony w obowiązkach do czasu decyzji Trybunału Konstytucyjnego, który ma na to 180 dni. Jeśli Trybunał podtrzyma decyzję parlamentu, Jun zostanie ostatecznie usunięty z urzędu, a jego obowiązki przejmie premier Han Duk Su.
Reakcje i nastroje społeczne
W południowokoreańskich mediach podano, że demonstracje zarówno zwolenników, jak i przeciwników impeachmentu odbyły się w Seulu i przed budynkiem Zgromadzenia Narodowego. Poparcie dla prezydenta Jun Suk Jeola spadło do 11 proc., a aż 75 proc. respondentów popierało impeachment po wprowadzeniu sześciogodzinnego stanu wojennego. Jest to najniższe poparcie dla prezydenta od czasu jego inauguracji w maju 2022 roku.
Opinie w partiach politycznych
Wśród zwolenników rządzącej Partii Władzy Ludowej (PWL) 27 proc. popiera impeachment, a 66 proc. jest przeciw. Tymczasem w opozycyjnej Partii Demokratycznej (PD) poparcie dla impeachmentu wynosi aż 97 proc., a tylko 3 proc. jest przeciwnych.
Kontrowersyjne działania prezydenta
Władze PWL opowiadały się za „uporządkowanym” ustąpieniem Juna do lutego 2025 roku. Sam Jun w publicznym przemówieniu z 7 grudnia zadeklarował, że powierzy sprawy państwowe partii rządzącej i rządowi. Mimo to, złożenie wniosku o zatwierdzenie nominacji sędziego Sądu Najwyższego zaprzeczyło jego wcześniejszym obietnicom.
Zakończenie stanu wojennego
- Jun miał kontaktować się sześciokrotnie z komisarzem generalnym Narodowej Agencji Policji, Czo Dzi Ho, w celu „otoczenia” deputowanych po ogłoszeniu stanu wojennego.
- Te działania miały uniemożliwić głosowanie nad ustawą, która wzywała Juna do wycofania dekretu.
- Kancelaria prezydenta zaprzeczała tym oskarżeniom.
Mimo tego, 190 posłom, którzy zorganizowali posiedzenie parlamentu, udało się jednomyślnie zażądać zniesienia stanu wojennego, który został wycofany przed świtem 4 grudnia.
Mimo przeprosin ze strony prezydenta nie złożył on rezygnacji. Lokalne media informują, że do tej pory 10 tys. osób złożyło pozew o odszkodowanie za szkody psychiczne wynikające z wprowadzenia stanu wojennego.
„`