Jak na razie przedstawiciele bardzo solidnie radzą sobie w eliminacjach do europejskich pucharów. W drugiej rundzie kwalifikacji do zawiodła natomiast Wisła Kraków. I-ligowiec, który sensacyjnie sięgnął po Puchar Polski, przegrał rewanżowy drugiej rundy z Rapidem Wiedeń aż 1:6.
„Po pierwszych 45 minutach wisłaacy woleliby zapewne, żeby sędzia nie rozpoczynał już w ogóle drugiej połowy” – Gonitwa rozpoczęta!
Na szczęście w czwartek o wiele lepiej zaprezentowały się Legia Warszawa i Śląsk Wrocław. Zespół prowadzony przez Goncalo Feio był już praktycznie pewny awansu do trzeciej rundy el. do Ligi Konferencji, jednak w wyjazdowym spotkaniu z Caernarfon wygrał 5:0, w dwumeczu aż 11:0! Trudniejsze zadanie miał Śląsk. Ekipa Jacka Magiery po porażce 0:1 z FC Riga była pod ścianą, jednak na własnym stadionie zdołała zwyciężyć 3:1, przyklepując awans.
Wygrane polskich klubów powinny cieszyć wszystkich fanów ekstraklasy ze względu na cenne punkty do rankingu UEFA. Tylko w czwartek Legia i Śląsk za triumfy zdobyły łącznie 0,500 pkt. Wcześniej sama Jagiellonia Białystok zgarnęła tyle samo za zwycięstwo w dwumeczu przeciwko FK Poniewież. W tym sezonie Polska zdobyła już 1,750 pkt i z dorobkiem 25 pkt zajmuje 18. miejsce.
Przed nami są Szkoci, Szwajcarzy oraz Austriacy. Pierwsza dwójka zachowała komplet drużyn w pucharach, co utrudnia nam pole do gonienia ich. Co innego, 15. Austria, której przedstawiciel – nomen omen – Austria Wiedeń sensacyjnie odpadła po rzutach karnych z fińskim Ilves.
To nie koniec dobrych wieści. Ze stosunkowo łatwym rywalem punkt do rankingu stracił Zurich, który zaledwie zremisował z Shelbourne. Goniąca nas Chorwacja również nie zaliczyła czwartkowego wieczoru do idealnych, gdyż Hajduk zaledwie zremisował 0:0 z HB Torshavn.
Wiele wskazuje, że kluczowa będzie dla nas trzecia runda eliminacji LE, gdyż dojdzie w niej do bezpośrednich starć z naszymi rywalami. Już za tydzień Legia zmierzy się z Broendby (Dania, 14. miejsce), natomiast Śląsk zagra ze szwajcarskim Sankt Gallen. W obu starciach polskie kluby nie będą faworytami, ale nie są też bez szans. Oto ranking UEFA po wygranych Legii i Śląska.