Wojna na Ukrainie wymusza nieustanny wyścig zbrojeń pomiędzy walczącymi stronami. Widać to szczególnie na czołgach, które regularnie otrzymują na froncie specjalne dodatki jak nowy pancerz czy improwizowane ekrany antydronowe.
Rosjanie już od 2022 roku wprowadzają fabryczne modyfikacje czołgów, mające przystosować je specjalnie pod warunki pola walki. Jednym z regularnie modyfikowanych czołgów jest T-90M. Jego pierwsze modele trafiły do rosyjskich jednostek w 2020 roku, przez co uznawany jest za najnowszy czołg. Przy absencji czołgów T-14 Armata to także znacząca jednostka.
Ruskie T-90M jeszcze silniejsze?
Rosyjski koncern zbrojeniowy Rostec na swoich mediach społecznościowych powiadomił, że inżynierzy koncernu mają znajdować się na samym froncie, aby zebrać informacje na bazie doświadczeń z walk. Te posłużą jako podstawa do dalszych modyfikacji.
- Inżynierowie z firmy Rostec zrzeszonej w firmie Urałwagonzawod udają się w rejony walk, aby zebrać informacje o tym, jak należy zmodernizować T-90M na podstawie doświadczenia bojowego – podsumowuje Rostec na swoim profilu.
Proces modyfikacji T-90M na bazie doświadczeń z frontu trwa już od drugiej połowy 2022 roku. Obecnie Rosjanie produkują wersje, wyposażoną już standardowo w specjalne „klatki” nad wieżą, mające chronić przed dronami FPV z ładunkiem wybuchowym. Dodatkowo z czasem wprowadzono także systemy zagłuszające sygnał dronów, mających niwelować ich skuteczność w pobliżu czołgu.
W przeciągu ostatniego tygodnia na froncie zaobserwowano jednak nowe modyfikacje. Ta nie ma już dużych klatek, a stalowe płyty nad wieżą, z których jedna chroni przód i boki, a druga tył. Dodatkowo montowany jest układ chroniący silnik czołgu. Nie wiadomo czy jest to czysto improwizowane rozwiązanie, czy już zaplanowana modyfikacja np. przez wspomnianych przez Rostec inżynierów.
To jednak nie ma znaczenia, gdyż samo zjawisko wprowadzania modyfikacji do fabrycznych czołgów wzięło się właśnie z improwizowanych rozwiązań. Pewnym możemy być, że koncem i kluczowe jest zadbanie o ich ciągły rozwój.
Rosjanie stale modyfikują czołgi T-90M
Rosyjskie T-90M są często niszczone na Ukrainie ze względu na ich straty na froncie. Maszyny te są regularnie posyłane do walki. Pomimo statusu swojej nowoczesności są tam jednak stosunkowo często niszczone. Jak podaje Oryx, Rosjanie mimo to są w stanie ciągle zapełniać luki po T-90M.
- Jeszcze w grudniu 2023 pojawiły się przecieki, że Rosja może wprowadzić wersje 8A83 z czego większość to właśnie T-90M.
- Niemniej warto pamiętać, że T-90M wyprodukowany w 2024 roku to nie ta sama maszyna, która zeszła z linii produkcyjnej w 2020.
- Obecne modele prawdopodobnie są mniej zaawansowane technologicznie, gdyż musiały zostać przystosowane do masowej produkcji przy braku części komponentów.
Armata T-90M ma 15-20 proc. większą celność niż standardowe działa czołgów serii T-90. Obok standardowych pocisków, może wystrzeliwać kierowane pociski przeciwpancerne 9M119 Refleks. T-90M wykorzystuje najnowszy rosyjski sprzęt optyczny.
Ma zapewniać ochronę przed nowoczesnymi pociskami przeciwpancernymi APFSDS. Według zapewnień Rosjan T-90M posiada także możliwości hunter-killer, gdzie dowódca po wypatrzeniu celu, może automatycznie ustawić działo, a celowniczy dokonuje tylko korekty.