„Z przykrością informujemy, że w dniu 12 września odeszła Emilia Kuskowska, z domu Kołakowska” – oświadczył klub w sobotę, 14 września. Przyczyny śmierci 21-latki nie podano.
Zmarła młoda polska bokserka Emilia Kołakowska zaczęła trenować boks za sprawą swojego ojca. Jej przygoda zaczęła się w 2017 r. Zaprowadził ją na treningi do Victorii Ostrołęka. Od razu znalazła swoje miejsce na sali treningowej i w ringu. Od początku bardzo dobrze rokowała jako bokserka. Rok później stoczyła pierwsze walki na zawodach. Niedługo potem odniosła pierwszy sukces, zdobywając brązowy medal Pucharu kadetek w kategorii do 60 kilogramów. Miała na koncie również międzynarodowe walki, m.in. podczas festiwalu w Raszynie.
O Kołakowskiej mówiono, że to duży talent, nawet na miarę Julii.
Klub z Ostrołęki pożegnał Kołakowską poruszającym wpisem. Poniżej jego treść.
„Emilka trafiła na treningi za namową swojego taty Janusza Kołakowskiego. Miała w sobie dużo energii i trzeba było ją spożytkować w odpowiednim kierunku. Ciężka praca na treningach pozwalała czynić stałe postępy i coraz lepiej prezentować się w ringu. Świadczyć może wywalczony w Grudziądzu brązowy medal Pucharu Polski Kadetek. Zapamiętam ją jako uśmiechniętą, miłą i pełną energii dziewczynę. Była obdarzona bardzo dużym talentem, silnym ciosem i determinacją. Dla nas to bardzo duży cios, po którym ciężko będzie się podnieść. Składamy wyrazy współczucia dla najbliższych i całej rodziny” – czytamy w poście klubu w mediach społecznościowych.
W poniedziałek, 16 września, odbył się pogrzeb 21-letniej bokserki.