
„`html
Przesłanie UE dla Europy a Technologiczna Niezależność
Unia Europejska przygotowuje się do wyrażenia jasnego stanowiska dla rosnącego w Europie ruchu, który dąży do zmniejszenia zależności kontynentu od technologii pochodzących ze Stanów Zjednoczonych w kluczowych obszarach, takich jak usługi w chmurze, sztuczna inteligencja i mikroczipy, zalecając wybór europejskich alternatyw. Jakie jest to stanowisko? Mimo jakiegokolwiek traktowania Europy przez administrację Trumpa, samodzielność technologiczna się nie wydarzy. Francis Fukuyama ostrzega przed tym jako przed „wielkim błędem”. Jak sam mówi: „Wciąż mamy władzę i możliwości, by temu zapobiec.”
„Niepowodzenie” Europy i przewaga USA
Komisja Europejska zamierza publicznie przyznać to, co wielu powiedziało tylko prywatnie: Europa nie jest bliska osiągnięcia niezależności od amerykańskich gigantów technologicznych. W nowej międzynarodowej strategii cyfrowej UE będzie promować współpracę ze Stanami Zjednoczonymi oraz innymi globalnymi graczami technologicznymi, w tym Chinami, Japonią, Indiami i Koreą Południową. W projekcie dokumentu czytamy: „Odłączenie się jest nierealne, a współpraca pozostanie istotna w całym łańcuchu wartości technologicznej.” To powrót do rzeczywistości po roku, w którym Europa skupiła się na technologicznej autonomii.
Wyzwania dla Europy
Komisja niedawno mianowała Finkę Henne Virkkunen jako pierwszą w historii komisarz ds. suwerenności technologicznej i Europarlament zaczął pracować nad planem działania w tej kwestii. Rozpoznawalność zyskał także ruch o nazwie Eurostack, propagujący budowę europejskiej infrastruktury technologicznej. Problemy pozostają te same: kontrola amerykańskich gigantów nad europejskim rynkiem chmurowym, przewaga USA we wspieraniu sztucznej inteligencji, a udział Europy w rynku mikroczipów zmniejszony do 10%.
Współpraca z USA: Praktyczne Podejście
Unia Europejska pracuje nad przyspieszeniem rozwoju infrastruktury związanej z AI, przeznaczając miliardy euro na superkomputery dostosowane do sztucznej inteligencji. Planowane są także konkretne kroki bazujące na ocenie mocnych stron i zależności Europy. Strategia ma obejmować długą listę obszarów współpracy, jak czipy, kwantowa technologia, sztuczna inteligencja i bezpieczna łączność, co odbiega od politycznego absolutyzmu budowy wszystkiego w Europie.
Obawy i rachunek sił
Rosnące obawy co do uzależnienia od USA są wyraźnie widoczne w różnych europejskich politykach. Działania podejmowane są w krajach takich jak Holandia, gdzie lokalne władze starają się ograniczyć zależność od amerykańskich dostawców. Także duńskie miasta, Kopenhaga i Aarhus, poszukują alternatyw, dzięki którym mogą wyeliminować produkty biurowe i usługi chmurowe Microsoft.
Sceptycyzm wobec dostępności alternatyw zachodzi równocześnie z gotowością do utrzymania otwartości w międzynarodowych relacjach. Virkkunen, komisarz ds. suwerenności technologicznej UE, podkreślała znaczenie dialogu i współpracy, odbywając wizyty w Indiach, Japonii i USA i konsekwentnie zaznaczając potrzebę wspólnego działania.
Podczas gdy UE poszukuje pragmatycznych rozwiązań, konieczność zachowania sojuszu transatlantyckiego wyrażają także wpływowe grupy lobbujące w przemyśle technologicznym, na rzecz wspólnego rozwoju i ochrony technologii, które są podstawą bezpieczeństwa i dobrobytu gospodarczego, takich jak sztuczna inteligencja, technologie kwantowe i półprzewodniki.
„`