Jakub ma za sobą oficjalny debiut we freak fightach. Były piłkarz Warszawa walczył z Łukaszem „Tuszolem” Tuszyńskim i przegrał przez techniczny nokaut w pierwszej rundzie.
Kosecki zaczął odważnie, ale jego rywal nie pękał. Po efektownym i energicznym początku, „Tuszol” doszedł do głosu. Jeszcze w pierwszej rundzie rozbił byłego piłkarza m.in. Legii czy Śląska. Był to potężny cios, który sprawił, że w pewnym momencie Kosecki nawet nie za bardzo wiedział, gdzie się znajduje. Ostatecznie został liczony na nogi.
Kosecki jednak nie zapomniał o swojej przeszłości związanej z piłką nożną. Obecnie 33-latek jest zawodnikiem występującym w IV lidze grupy mazowieckiej w drużynie KTS Weszło. Ten klub został założony przez Krzysztofa Stanowskiego, właściciela „Kanału Zero”. W składzie drużyny można znaleźć między innymi brata bramkarza Widzewa Łódź, Rafała Gikiewicza – Łukasza Gikiewicza.
Sensacyjny transfer może być już bliski. Wszystko wskazuje na to, że Jakub Kosecki opuści KTS Weszło. Samuel Szczygielski z portalu poinformował, że były piłkarz Legii Warszawa przeniesie się do drużyny Kosa Konstancin, której właścicielem jest jego ojciec Roman Kosecki. Co ciekawe, pieciokrotny reprezentant Polski jest także wychowankiem tego klubu.
Ale to jeszcze nie koniec. Istnieje szansa, że za Jakubem Koseckim pójdą także dwaj freak-fightersi, którzy mieli okazję występować w oktagonie Fame MMA. Mowa o Piotrze oraz Pawle Tyburskich. Obaj mają doświadczenie w futbolu, gdyż w przeszłości grali m.in. w rezerwach Polonii Warszawa.
Piłkarze Kosy Konstancin zakończyli sezon na 10. miejscu w tabeli warszawskiej A-Klasy. Jakub Kosecki w latach 2012-2013 był powoływany do reprezentacji Polski i z orłem na piersi strzelił jednego gola. Oprócz KTS Weszło, reprezentował już kluby takie jak Legia Warszawa, ŁKS Łódź, Cracovia, SV Sandhausen, Śląsk Wrocław, Motor Lublin oraz Adana Demirspor.