To nie był spodziewany skład finału tegorocznej edycji Roland Garros. Obecność w nim Igi Świątek – do soboty trzykrotnej triumfatorki tej imprezy – nie była żadnym zaskoczeniem, ale nie rywalizowała z żadną z największych rywalek. Aryna Sabalenka i Elena Rybakina odpadły na etapie ćwierćfinału, a drugą z nich pokonała Jasmine Paolini.
Sensacyjnie Włoszka po raz pierwszy w karierze dotarła do finału wielkoszlemowa. W nim nie miała jednak większych szans z liderką światowego rankingu, która triumfowała 6:2, 6:1 w 68 minut i po raz czwarty została mistrzynią Roland Garros. „GIGA ŚWIĄTEK” – zachwyca się tenisistką francuskie „L’Equipe”.
A jak na ten mecz reagują włoskie media? „Paolini poddaje się, Świątek królowa Rolanda Garrosa po raz czwarty. Jasmine zaczęła dobrze, przełamując serwis nr 1 na świecie w pierwszym secie, ale od razu straciła tempo” – pisze najpopularniejszy dziennik sportowy tym kraju „La Gazzetta dello Sport”.
„Ofiarą jest Jasmine Paolini, która już osiągnęła gigantyczny sukces w dotarciu do finału Szlema na mączce zarówno w grze pojedynczej, jak i deblu, ale w dwóch setach 6:2, 6:1 musi poddać się nadmiernej sile szybkonogiej Polki” – podkreślają.
„Jasmine Paolini kłania się najlepszym: Iga Świątek zdobywa w Paryżu swój czwarty tytuł” – tak o paryskich finale pisze włoski oddział „Eurosportu”.
„Dziękujemy Jasmine Paolini, naszej najlepszej tenisistce, która w turniejach wielkoszlemowych nigdy nie przekroczyła trzeciej rundy, a dziś spełniła swoje ostatnie marzenie: rzuciła wyzwanie najsilniejsiej w epilogu Rolanda Garrosa i ogłosiła triumf” – doceniają swoją zawodniczkę, dla której to życiowy sukces.
„Jasmine Paolini finalistka Rolanda Garrosa, to nie sen. W poniedziałek będzie 7 na świecie – taka jest rzeczywistość” – podkreśla tamtejsza telewizja Rai.
„Iga Świątek po raz czwarty wygrywa Roland Garros. Po wspaniałej podróży Jasmine Paolini zatrzymuje się w finale” – tytułuje OA sport.