Tuż po godzinie 18 przez Warszawę przetoczyła się gwałtowna burza. Według relacji mieszkańców stolicy dotychczas słoneczne niebo nagle pociemniało, po czym zerwał się silny wiatr i doszło do ogromnej ulewy.
Skutki groźnego zjawiska oprocz samej Warszawy dotknęły między innymi powiaty: piaseczyński, pruszkowski, czy grodziski. Potężna nawałnica uderzyła w Warszawę – W ciągu ostatniej półtorej godziny otrzymaliśmy około 120 zgłoszeń związanych z warunkami atmosferycznymi i burzą, która przeszła nad Warszawą. Część z tych zgłoszeń jest już zrealizowana, część dopiero będziemy realizować w kolejności wpadających zgłoszeń. Wszystko przez to, że nie możemy obsłużyć takiej liczby zgłoszeń na raz – powiedział w rozmowie z Gazeta.pl st. kpt. Piotr Noszczyk z warszawskiej komendy straży pożarnej.
Na ten moment nie ma informacji o rannych. Według strażaka każdy z obszarów Warszawy ucierpiał w podobnej skali. – Działamy we wszystkich dzielnicach. Wszystkie nasze 17 jednostek Państwowej Straży Pożarnej i pięć jednostek Ochotniczych Straży Pożarnych są rozdysponowane na całym mieście – dodał.
Interwencje strażaków w całym województwie
Jak podkreślił st. kpt. Noszczyk, większość zgłoszeń dotyczyła powalonych drzew, czy to na ulice, czy na zaparkowane pod nimi samochody. Facebookowy profil Miejski Reporter donosił o drzewie, które spadło na trzy samochody zaparkowane na ulicy Dąbrowskiego na Mokotowie. Drzewo spadło także na pojazd zlokalizowany na ulicy Szklanych Domów na warszawskim Grochowie. Podobne przypadki miały miejsce również na ulicy Ożarowskiej na Woli, ulicy Szwedzkiej, Pruszków Kosciuszki oraz Siemiatyckiej.
Gromadząca się na ulicach woda spowodowała zatamowanie ruchu. W niektórych budynkach zalane zostały piwnice. Woda zalała także parking Atrium Targówek.
Silny wiatr oraz ulewa spowodowały także opóźnienia w startach i lądowaniach na lotnisku im. Chopina. Według serwisu Flightradar wokół samej Warszawy krążyło kilka samolotów, które czekały na poprawę warunków atmosferycznych umożliwiających lądowanie.
Jak poinformował w rozmowie z bryg. Cezary Płotica z mazowieckiej straży pożarnej w całym województwie sytuacja jest niezwykle trudna. – W Zwoleniu…W całym województwie mamy dużo zgłoszeń, w tym momencie jest ich 480 i ta liczba cały czas rośnie. Na ten moment nie mamy informacji o osobach rannych – tłumaczył strażak.