Wszelkie wątpliwości powinny zostać wyjaśnione, mówimy o sprawie niezwykle poważnej. Gdyby się okazało, że ktoś w tej sprawie manipulował, podawał nieprawdę, zatajał, byłby to prawdziwy dramat. Zalecam jednak – obu stronom politycznego sporu – by uważali na słowa i zachowali umiar.
Zgoda. I nowy rząd powinien uporządkować ten chaos. Mają do tego wszystkie instrumenty, rządzą niemal rok. Powinni dobrze przeanalizować powódź. Że w najgorszej sytuacji jest obywatel.
Podam przykład: podczas ubiegłotygodniowego posiedzenia sztabu kryzysowego, wójt Krzysztof Wołoszyn skarżył się, że wały nie były koszone ani monitorowane i są to zaniedbania Wód Polskich. Tymczasem szefowa instytucji, Joanna Kopczyńska, gorzko wyznała, że zastała firmę całkowicie ograbioną z pieniędzy, a problemów jest wiele. Każdy mówi co innego, więc jaka jest prawda? Tu potrzeba wnikliwej analizy. Bez emocji.