Mając na uwadze to, że od kilku tygodni trwa sezon grzewczy, a w mediach pojawiają się informacje na temat mandatów za palenie w piecach, skontaktowaliśmy się z różnymi formacjami z różnych części Polski. Na nasze pytania odpowiedzieli .
Przypomnijmy, że jest to wykroczenie, za które mandat może wynieść . Jezeli sprawa trafi do sądu, grzywna to nawet 5000 zł. Szczegółowych informacji na ten temat udzielił , starszy inspektor ds. komunikacji społecznej ze .
W 2024 r. tamtejsi strażnicy przeprowadzili . Za wykroczenie związane ze spalaniem odpadów w urządzeniach do tego nieprzystosowanych (najczęściej są to piece domowe) , 3 osoby pouczyli i sporządzili 3 notatki na wniosek o ukaranie do sądu – podkreślił nasz rozmówca. Andrzej Hinz dodał, że . Najwyższy z nich opiewał na kwotę .
A jak wygląda sytuacja w innych miastach na mapie Polski? W odpowiedzi na nasze pytania , rzecznik prasowy podał, że w ostatnich tygodniach . , zastępca komendanta przekazał natomiast, że na przełomie października i listopada funkcjonariusze nałożyli – dwa po 200 zł i jeden w wysokości 100 zł. Mandaty posypały się również w .
Funkcjonariusze straży miejskiej przeprowadzili w wyniku których nałożyli (kwoty mandatów karnych zgodnie z obowiązującymi przepisami wynoszą od 20 do 500 zł) – wskazał z zespołu prasowego SM w Kielcach. – poinformował z SM w Częstochowie. Podkreślił, że funkcjonariusze ujawnili 18 wykroczeń, z czego 11 osób zostało pouczonych, a 6 otrzymało w kwotach: 50 zł, 100 zł, 200 zł, . Jedna z osób nie chciała przyjąć , dlatego jej sprawa skończy się w sądzie.
Referat prasowy przekazał, że w okresie funkcjonariusze przeprowadzili posesji zamieszkałych oraz posesji niezamieszkałych. Podczas tych działań ujawniono „związanych z termicznym przekształcaniem odpadów”. W związku z tym nałożono . Funkcjonariusze ujawnili również 25 wykroczeń „dotyczących używania paliw zakazanych lub pieców albo kotłów pozaklasowych, tzw. kopciuchów”.
W ramach tych naruszeń strażnicy nałożyli , zastosowali 12 środków oddziaływania wychowawczego oraz sporządzili 1 wniosek o ukaranie do sądu – czytamy w odpowiedzi przesłanej Interii Biznes. Andrzej Hinz ze straży miejskiej przekazał, że „kontrole nieruchomości pod kątem odbywają się „.
Strażnicy sprawdzają również przestrzeganie zapisów uchwały antysmogowej. – Nie ma stałej ilości przeprowadzanych kontroli. Zależy ona chociażby , a tych od początku roku było . Nie wszystkie zostały potwierdzone, ponieważ zgłaszany jest każdy rodzaj dymu wydobywającego się z komina i – podkreślił starszy inspektor ds. komunikacji społecznej ze SM w Gdańsku.
Waldemar Forysiak przekazał, że SM we przeprowadza . – Częstotliwość przeprowadzanych kontroli uzależniona jest od panujących warunków atmosferycznych w okresie grzewczym. W tygodniu może być – przekazał z kolei Grzegorz Sambor z SM w .
Podobnie sytuacja wygląda w . – od mieszkanek i mieszkańców Częstochowy dotyczących spalania odpadów, od innych interwencji, a także od temperatury i jakości powietrza. Kontrole staramy się prowadzić codziennie nie zaniedbując jednak innych interwencji, zgłoszeń i spraw – podkreślił Artur Kucharski z SM w Częstochowie.
Andrzej Hinz ze straży miejskiej wyjaśnił, że „w większości przypadków „. Co ciekawe, od 1 września do 31 października 2024 r. do formacji wpłynęło łącznie . Również straż miejska otrzymuje sporo zgłoszeń od mieszkańców. – W sezonie grzewczym stanowią one , na które wysyłani są strażnicy – podkreślił st. insp. Bogusław Kmieć.
Chociaż podobnie jak w innych polskich miastach, tak również w konkretne adresy wskazują mieszkańcy, to będący na patrolach strażnicy zwracają uwagę np. na . – Mamy także na stanie drona oraz radiowóz, który wyposażony jest m.in. w mobilny maszt wraz z przenośnym modułem kamerowym i głowicą pomiaru zanieczyszczeń, a także mobilne urządzenia do kontroli palenisk, przenośny detektor wielogazowy, wilgotnościomierz do drewna, pyłomierz i kamerę termowizyjną – poinformował Artur Kucharski z SM w Częstochowie.
Zgłoszenia od mieszkańców są również kluczowe w . – Od początku października do 11 listopada mieszkańcy zgłosili bezpośrednio na numer alarmowy (…) w piecach, kominkach lub kotłach – czytamy w odpowiedzi referatu prasowego SM m.st. Warszawy.
Zapytaliśmy również o to, za spalanie jakich przedmiotów mieszkańcy najczęściej otrzymują . – Wśród materiałów niedozwolonych, na które najczęściej natrafiali strażnicy miejscy w kotłowniach były: służące jako rozpałka, , bardzo rzadko lakierowane płyty meblowe, elementy drewniane pokryte farbą. Z roku na rok rośnie świadomość mieszkańców i ilość takich materiałów maleje – wskazał Andrzej Hinz ze straży miejskiej.
SM wskazała natomiast, że „najczęściej spalane odpady to lakierowane drewno (meble), plastiki (…), odzież, „. – W piecach strażnicy znajdowali , (filtry, elementy plastikowe, tapicerkę) – wyjaśnił Grzegorz Sambor z SM.
St. insp. Bogusław Kmieć z SM w wskazał, że „w obecnym sezonie grzewczym najwięcej nałożono za spalanie odpadów roślinnych oraz poremontowych”. W Warszawie jest podobnie. – Strażnicy zauważają obecnie , opakowania po produktach spożywczych, plastikowe butelki, zużyte opony czy kawałki gumy – przekazał referat prasowy SM m.st. Warszawy.
Mimo że przypadki naruszania przepisów nadal występują, zauważalny jest wzrost świadomości społecznej w zakresie ochrony środowiska i szkodliwości spalania odpadów – dodano. Szczegółowych informacji na temat tego jak wygląda udzielił Andrzej Hinz ze SM w Gdańsku.
Wskazał, że jest ona przeprowadzana w obecności właściciela posesji lub osoby za nią odpowiedzialnej. – Przed wejściem na teren nieruchomości o konsekwencjach, które grożą za uniemożliwienie przeprowadzenia czynności służbowych (art. 225 § 1 k.k.: Kto osobie uprawnionej do przeprowadzania kontroli w zakresie ochrony środowiska lub osobie przybranej jej do pomocy udaremnia lub utrudnia wykonanie czynności służbowej, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3) – podkreślił.
Funkcjonariusze sprawdzają pomieszczenie, w którym znajduje się urządzenie grzewcze. – w piecu oraz popiół. Sprawdzane jest także drewno pod kątem odpowiedniej wilgotności. (…) , gdy strażnicy mają uzasadnione podejrzenie, że w piecu spalano odpady. Następnie próbki trafiają do specjalistycznego laboratorium. Jeśli analiza potwierdzi przypuszczenia funkcjonariuszy, – podsumował starszy inspektor ds. komunikacji społecznej ze SM w Gdańsku.