Reprezentacja Polski robiła, co mogła, ale nie była w stanie powstrzymać w niedzielę Holendrów i przegrała 1:2. Trzeba przyznać, że było blisko, gdyż nawet prowadziła, a decydującego gola straciła w 83. minucie. Nasza sytuacja jest obecnie bardzo trudna, a żeby awansować z grupy, potrzebujemy choć jednego zwycięstwa.
Terminarz nie ułatwia nam zadania – Frankowski ocenił umiejętności Mbappe. „Ma wszystko” Selekcjoner Michał Probierz zaskoczył w zasadzie wszystkich, gdyż w spotkaniu z Holandią od pierwszej minuty na boisku pojawili się m.in. , , czy Taras Romaniuk. Nie zmienił jednak duetu wahadłowych – Frankowski, który stanowi o sile naszej drużyny. Ten pierwszy, mimo że źle zachował się przy pierwszym trafieniu, zagrał dobry mecz, natomiast 29-latek wydaje się, że nie mógł zbytnio się pokazać, gdyż miał sporo zadań defensywnych.
To już jednak historia, a przed nami dwa kolejne starcia: z Austrią oraz Francją. Drugi zespół jest nam doskonale znany, gdyż mieliśmy okazję z nim zagrać półtora roku temu na mistrzostwach świata w Katarze. Przegraliśmy wówczas 1:3, a dublet zanotował Kylian Mbappe.
„Jest co najmniej w pierwszej trójce najlepszych piłkarzy na świecie, to oczywiste. Ma wszystko” – stwierdził Frankowski dla ” „. „Zawsze jest zdeterminowany, by strzelić gola. Wiemy, jak gra: lubi mieć dużo przestrzeni, a gdy nabierze prędkość, trudno go zatrzymać. Ponadto potrafi dryblować oraz kończyć akcję. Grałem przeciwko niemu w Katarze, próbowałem go powstrzymać, a on i tak zdobył dwie bramki. Spotkanie z nim to zawsze coś wyjątkowego. Mimo to nie powinniśmy jednak myśleć tylko o nim” – wyjaśnił.
Jak zatem wspomina tamto spotkanie? „Było naprawdę trudno, to świetny zespół. To jednak dla nas dobre doświadczenie. Mieliśmy okazję, ale przeciwko takim drużynom nie możesz ich pudłować. Nie byliśmy w stanie trafić do siatki, a oni zrobili to bez skrupułów i wygrali 3:1” – podsumował.
Francuzi rozpoczną zmagania na Euro 2024 już w poniedziałek, kiedy zagrają z Austrią. Reprezentacja Polski rozegra kolejne starcie na ME już w piątek 21 czerwca, kiedy o godz. 18:00 zmierzy się z Austrią. Cztery dni później zagra za to z piłkarzami Didiera Deschampsa.