
„`html
W sobotni wieczór, tuż po wywiadzie Rafała Trzaskowskiego z Sławomirem Mentzenem na kanale prowadzonym przez polityka Konfederacji, doszło do wydarzeń, które przyciągnęły uwagę opinii publicznej. W swoim oświadczeniu Sławomir Mentzen podkreślił, że ubolewa nad tym, iż spotkanie przy piwie z Trzaskowskim stało się głośniejsze od merytorycznej treści rozmowy z kandydatem Koalicji Obywatelskiej na prezydenta.
Opinia Mentzena o reakcji na wywiad
Mentzena zaszokował fakt, że szersze zainteresowanie wzbudził wspólny toast niż ciekawa wymiana poglądów. Według niego, lepiej byłoby, gdyby dyskusję publiczną zdominowały fragmenty, w których Trzaskowski ujawnia swoje kontrowersyjne plany i przekonania, a nie kwestia wspólnego picia piwa.
Rozmowa z Karolem Nawrockim
Polityk Konfederacji przywołał również spotkanie z Karolem Nawrockim, kandydatem popieranym przez Prawo i Sprawiedliwość, które odbyło się dwa dni wcześniej. Po zakończonym wywiadzie Mentzen zamienił kilka słów z Nawrockim w swoim biurze, jednak z powodu zobowiązań rozmówcy nie mogli kontynuować wymiany zdań. Uznał też, że gdyby czas na to pozwolił, również z Nawrockim chętnie napiłby się piwa.
Cel przeprowadzanych rozmów
Sławomir Mentzen, który nie przeszedł do finału prezydenckiej elekcji, wyjaśnił, że przeprowadzanie takich wywiadów miało z założenia stworzyć przestrzeń do podjęcia świadomej decyzji przez wyborców Konfederacji, którym chciał przedstawić poglądy obu rywalizujących kandydatów.
Kulisy spotkania po wywiadzie z Trzaskowskim
Po sobotnim wywiadzie Mentzen został zaproszony przez przedstawicieli Koalicji Obywatelskiej do swojego lokalu, w którym przebywał Radosław Sikorski. Polityk przyjął zaproszenie, uznając, że jako właściciel miejsca powinien być obecny.
Reakcje i potencjalne konsekwencje
W oświadczeniu zamieszczonym w mediach społecznościowych Mentzen odniósł się do licznych zarzutów, które pojawiły się po tym spotkaniu. Podkreślił, że nie zgadza się z opinią, jakoby jego działania były szkodliwe dla Polski. Skomentował także możliwe skutki całej sytuacji:
- Mobilizacja elektoratu prawicy, dla którego wspólne spotkanie staje się impulsem do działania.
- Demobilizacja wyborców lewicy, którym ten gest mógł się nie spodobać.
- Sztab Prawa i Sprawiedliwości, zamiast wykorzystywać fragmenty wypowiedzi Trzaskowskiego, skoncentrował się na wspólnym piwie.
Mentzena zaskoczyła skala reakcji publicznej, jaką wywołało spotkanie przy piwie z Trzaskowskim oraz Sikorskim. Zapowiedział również, że wkrótce przedstawi analizę sytuacji wraz ze swoimi wnioskami na temat dalszych działań.
„`