Po południu w czwartek Urząd Komunikacji Elektronicznej opublikował niezastrzeżone stanowiska, które otrzymał do projektu aukcji częstotliwości z zakresu 700 i 800 MHz. Duch aukcji LTE straszy: mini awaria w UKE. Przed publikacją stanowisk serwis UKE zaliczył krótką awarię, jednak prace konserwacyjne trwały niewiele i obecnie można się dowiedzieć, że UKE otrzymał 12 poprawnie złożonych stanowisk, z czego trzy są zastrzeżone.
Organizator aukcji pasma 700 i 800 MHz utrzymał termin rozpoczęcia aukcji na 8 listopada. Głos na temat projektu aukcji zabrała między innymi izba producentów sprzętu medycznego. Wątek o aukcji skupia się głównie na cenie pasma, którą chce rozdysponować urząd. Operatorzy oraz organizacje skupiające się w swoich uwagach na projekcie UKE koncentrują się na cenach za pasmo.
Play postuluje obniżenie wywoławczej ceny bloków pasma 10 MHz z zakresów 700 i 800 MHz do 250 mln zł, co oznacza znaczące zmniejszenie cen za bloki. Inne firmy, jak T-Mobile Polska czy Orange Polska, również wyraziły swoje zdanie na temat ceny za pasmo 700 MHz, proponując różne kwoty w zakresie cen bloków. Zgodnie z informacjami przekazanymi na łamach mediów, operatorzy upowszechniają swoje propozycje odnośnie cen, a także wyrażają swoje oczekiwania wobec urzędu.
Projekt aukcji i konsultacje planu zagospodarowania częstotliwości dla 5G
Urząd Komunikacji Elektronicznej już zamknął konsultacje planu zagospodarowania cennych częstotliwości w kontekście sieci 5G, w których udział wziął jeden z telekomów. Jak podkreślają eksperci, to nie oznacza, że temat częstotliwości nie budzi zainteresowania branży. Przeciwnie, organizacje, takie jak Związek Przedsiębiorców i Pracodawców, przekazują swoje opinie na temat cennych częstotliwości, sugerując m.in. niższe ceny wywoławcze.
ZPP, na czele z ekonomistą prof. dr hab. Konradem Raczkowskim, zgłasza wnioski dotyczące modyfikacji cen na podstawie algorytmów, co pozwoliłoby obniżyć ceny wywoławcze częstotliwości o około 20-30 proc. Według Konfederacji Lewiatan wycena cennych częstotliwości jest zawyżona, a jej stosowanie w aukcji będzie obciążało operatorów. Organizacja ta proponuje przeznaczenie części sumy cen wywoławczych na inwestycje, jednak nie określa dokładnie, na jakie.