W 54. minucie padł pierwszy gol w El Clasico w sezonie 2024/25. Jego autorem był Robert, który przez prawie godzinę był niewidoczny, ale w 180 sekund sprawił, że to do niego powędrowało miano MVP starcia na Santiago Bernabeu.
Polski napastnik najpierw wykorzystał dobre podanie na wolne pole od Marca Casado, a chwilę później na bramkę zamienił dosrodkowanie Alejando Balde.
Lewandowski na ustach całej Hiszpanii! Od razu przypomnieli jedną noc. Lewandowski mógł ustrzelić hat-tricka, ale spudłował w dwóch świetnych okazjach – w tym przy strzale do „pustaka” – ale w dobiciu rywala wyręczyli go najbliżsi koledzy z ofensywnego tercetu: Lamine Yamal oraz Raphinha, dzięki czemu Barca wygrała 4:0.
„Mundo Deportivo” po wyczynach Roberta Lewandowskiego na Santiago Bernabeu przypomniał noc z 2013 roku, gdy „polski zabójca” – tak go nazwali – strzelił cztery gole przeciwko Realowi Madryt w barwach Borussii Dortmund.
„Stary znajomy Madryt, z którym Florentino Pérez kilkakrotnie bezskutecznie próbował podpisać kontrakt, stał się wielkim bohaterem kolejnej nocy” – podkreśla kataloński dziennik, pisząc, że to nie pierwszy raz, kiedy Lewy zmiażdżył Madrid.
„Strzelił dwa wspaniałe gole, które dały mu prowadzenie w Pichichi z 14 golami. I nie trafił najłatwiejszej bramki w swoim życiu, do pustej bramki. Jego siła ujawnia się w liczbach u szczytu jego najlepszych czasów” – podsumowało „Mundo Deportivo”.
„Piorunujący” – tak Polaka określił kataloński „Sport”, przyznając mu dziewiątkę w dziesięciopunktowej skali.
„Juz w pierwszej połowie zostawił po sobie szansę, która zapada w pamięć. Po przerwie „zabójca” pokonał Lunina strzałem ze skraju pola karnego. A zaledwie dwie minuty później nienaganna główka po dośrodkowaniu Balde. Miał jeszcze dwie bardzo klarowne szanse, ale na koniec dnia mają już na koncie 14 bramek w 11 meczach ligowych. Cóż za barbarzyństwo!” – zachwycają się.
Ogłosili także, że Lewandowski nie ma już rywala w walce o tytuł króla strzelców. Polak ma na swoim koncie 14 trafień – dwa razy więcej od wicelidera Ayoze Pereza.
„Lewandowski niszczy Madryt w dwie minuty” – to z kolei gazeta „ABC”. „Polak przełamał mecz dwoma spektakularnymi bramkami i poprowadził Barcę do zwycięstwa” – podkreślają, zauważając także, że Lewandowski do tego spotkania nie zdołał strzelić gola przeciwko Realowi w lidze. Raptem raz w swojej karierze trafiał na Santiago Bernabeu.
„Lewandowski: najlepszy” – pisze „La Voz de Galicia”, także przyznając mu dziewiątkę. „Polak strzelił dwa gole, a już miał zdobyć trzeciego, kiedy trafił w słupek. Te, które wpadły do siatki, charakteryzowały się ponadto pięknym wykonczeniem” – czytamy.
Dziewiątkę polski napastnik otrzymał także od madryckiej „Marki”. „Lewandowski nie spóźnił się na drugą połowę i otworzył wynik w 53. minucie. Podwyższył na 0:2 po świetnym uderzeniu głową. Przebaczył dwa razy, w jednym bardzo wyraźnie” – zaznaczają jego dwa pudła, które sprawiły, że całkowicie nie pograżyl Realu.