Reprezentacja Portugalii pewnie pokonała w Warszawie Polskę 3:1 w sobotnim Lidze Narodów. Portugalczycy strzelili Biało-Czerwonym trzy gole, a mogli zdecydowanie więcej. Bramka kontaktowa Piotra Zielińskiego sprawiła, że emocje były praktycznie do samego końca, ale to goście zdołali przypieczętować w pełni zasłużony triumf. Martinez przemówił po wygranej na Narodowym.
„Polska nie przegrywa wielu spotkań u siebie”
Po spotkaniu selekcjoner reprezentacji Portugalii Roberto Martinez najpierw udzielił wywiadu telewizji portugalskiej RTP, a następnie przyszedł na konferencję prasową. – Z pewnością pracowaliśmy wiele w ostatnich czterech dniach. Zsynchronizowaliśmy i dopracowaliśmy szczegóły taktyczne, które dziś zostały wykonane perfekcyjnie. Zagraliśmy bardzo dobrze w tym meczu. Dodatkowo cieszę się, że nowi zawodnicy wchodzą w sposób naturalny do zespołu – mówił w telewizji Martinez, chwaląc przede wszystkim Renato Veigę z Chelsea, który zagrał na środku obrony.
– Renato Veiga to zawodnik, który ma bardzo dużą dojrzałość, jest agresywny. Jego współpraca z Rubenem Diasem była bardzo dobra, a musieli się oni mierzyć przeciwko jednemu z najlepszych napastników na świecie. Jestem też zadowolony z Samu Costy, Trincao i wszystkich nowych zawodników, którzy pracowali bardzo dobrze i pokazali, że są częścią tego zespołu – kontynuował hiszpański trener, który przed objęciem kadry Portugalii rozmawiał także z PZPN.
– Mamy więcej zawodników, większa jest dzięki temu rywalizacja. To jest nam niezbędne do rozwoju. Jesteśmy lepszym zespołem niż na , teraz naszym celem są mistrzostwa świata. Jestem bardzo zadowolony, bo postawa i osobowość piłkarzy były dziś fantastyczne. A graliśmy na trudnym terenie, bo Polska nie przegrywa wielu spotkań u siebie. To był dla nas bardzo ważny , dziękuję też naszym , których było tu aż 1500 – podsumował Martinez, który już na konferencji prasowej ponownie został zapytany o reprezentację Polski.
– Bardzo podoba mi się praca . Stara się grać odważnie, ofensywnie, wysokim pressingiem. Bardzo szanujemy polską drużynę – stwierdził raz jeszcze Hiszpan, podobnie jak na przedmeczowej konferencji.
Roberto Martinez nie ukrywał, że w pierwszych 45 minutach w Warszawie jego drużyna rozegrała jedną z lepszych połów za jego kadencji. – Graliśmy bardzo dobrze, ale druga połowa meczu z Francją na Euro była lepsza – przyznawał Martinez. – W pierwszej połowie tworzylismy ładne akcje, zdobyliśmy bramkę, graliśmy też bardzo dobrze w defensywie. Ale gdy było 2:0, wiedziałem, że potrzebujemy trzeciego gola. Tym bardziej że graliśmy naprawdę bardzo dobry mecz.
– W takim meczu, jak ten, zawsze można stracić bramkę, ale najważniejsze jest to, że nasza reakcja była bardzo dobra, dojrzała. Udało nam się ponownie przejąć kontrolę na boisku.