Ministerstwo Spraw Zagranicznych ujawniło, że Radosław Sikorski rozmawiał z wygenerowanym przez sztuczną inteligencję wizerunkiem Petra Poroszenki, posługującym się głosem byłego prezydenta Ukrainy. Cała sytuacja wyszła na jaw po działaniach rosyjskich komików, którzy podszywając się pod Poroszenkę, przeprowadzili rozmowę z ministrem.
Rozmowa miała miejsce w mediach społecznościowych i dotyczyła różnych kwestii międzynarodowych, takich jak konflikt na wschodzie Ukrainy, akcesja Ukrainy do UE czy sprawy związane z bronią jądrową. Rosjanie podszywając się pod ukraińskiego prezydenta, zadawali pytania drażliwej treści politykowi.
Interpelację w sprawie incydentu skierował do MSZ poseł PiS Paweł Jabłoński, na którą odpowiedział wiceszef resortu, Władysław Teofil Bartoszewski. Ministerstwo podkreśliło, że rozmowa nie miała charakteru oficjalnego ani państwowego, dlatego nie była nadzorowana przez struktury MSZ.
- Z treści oficjalnego dokumentu wynika, że rozmowa odbywała się z wygenerowanym wizerunkiem byłego prezydenta Ukrainy w rozdzielczości Full HD.
- Rosjanie podszywając się pod Poroszenkę, kontaktowali się nie tylko z politykami polskimi, ale także brytyjskimi i amerykańskimi.
- Minister Sikorski miał świadomość ryzyka związanego z deepfake’ami, o czym poinformował go brytyjski minister James Cameron.
Wiceszef MSZ zaznaczył, że rozmowa nie została opublikowana w całości, co sugeruje, że niektóre fragmenty mogły zostać zmanipulowane lub zniekształcone. Władysław Teofil Bartoszewski również nie wykluczył, że podobne działania mogą być podejmowane przez Rosję w przyszłości w ramach wojny hybrydowej przeciwko jej przeciwnikom, np. w krajach wspierających Ukrainę.
Radosław Sikorski, zgodnie z informacją podaną przez wiceministra MSZ, wielokrotnie ostrzegał swoich kolegów z innych krajów o zagrożeniach związanych z nowoczesnymi technologiami wykorzystywanymi przez Rosję przeciwko swoim przeciwnikom.
- Ministerstwo nie podjęło żadnych konsekwencji służbowych wobec Sikorskiego, gdyż rozmowa nie miała charakteru państwowego ani oficjalnego.
- Interpelacja wysłana do MSZ dotyczyła także ostrzeżeń przed nowymi technologiami oraz możliwością manipulacji w ramach wojny hybrydowej prowadzonej przez Rosję.