Stany alarmowe wód są przekroczone w czterech miejscach na Odrze oraz 16 na rzece Bóbr. Z informacji przekazanych nad ranem przez IMGW – które dotyczą 12 godzin – wynika także, gdzie odnotowano niskie stany wody, a także gdzie nie stwierdzono żadnych stanów charakterystycznych. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej przekazał w poniedziałek nad ranem najnowsze informacje dotyczące największych 12-godzinnych wzrostów stanu wody na stacjach hydrologicznych. Na większości ze stacji odnotowano średni stan wody, na kilku nadal obowiązuje przekroczony stan alarmowy. Z kolei ze stacji hydrologicznej Grabie nie odnotowano jakichkolwiek stanów charakterystycznych.
Przekroczone stany alarmowe wód utrzymują się na Odrze i Bobrze, co wykazały pomiary na stacjach hydrologicznych: Nietków, Cigacice, Stary Raduszec, Nowa Sól oraz Połęcko. W każdym z przypadków trend ma tendencję rosnącą. Alarmowy stan wody na rzece Bóbr został przekroczony w 16 miejscach, z kolei na Odrze na czterech. Wysoki stan wody odnotowano natomiast jedynie w dorzeczu Odry, na stacji Bielinek. Strefa średnich stanów wody – jak wynika z informacji podawanych przez IMGW – dotyczy Wisły, Noteci, Lutryny, Powy, Soły, Wdy, Łęg oraz Czarnej. Takie dane wykazały stacje hydrologiczne w: Grudziądzu, Czarnkowie, Świecie, Posoce, Oświęcimiu, Krąplewicach, Czernichowie-Promie, Grębowie, Sierosławicach i Dąbrowie. Na trzech stacjach hydrologicznych wykazano natomiast niskie stany wody. Chodzi o dorzecza Wisły (stacja w Tczewie), Dunajca (stacja Czchów) oraz Wisłoka (stacja w Rzeszowie).
Ponadto IMGW na opublikowanej mapie poglądowej przedstawiło prognozy kulminacji fali wzdłuż odcinka Odry poniżej Głogowa. Do Słubic powinna ona dotrzeć za kilka dni, jednak w Nowej Soli powinno to nastąpić jeszcze w poniedziałek.
Chociaż miejscami wielka woda już ustąpiła i po powodzi pozostały potężne straty, są również miejsca, gdzie mieszkańcy czekają na falę i starają się umacniać wały przeciwpowodziowe. Do walki ze skutkami powodzi na południu kraju zadysponowano wojsko, które rozpoczyna największą w historii akcję „Feniks”. Ma ona koncentrować się na trzech obszarach, jakimi są odbudowa infrastruktury, ograniczenie ryzyka przyszłych powodzi oraz wsparcie ludności cywilnej. Ponadto akcja Wojska Polskiego to zapewnienie wojskowej pomocy medycznej, w tym lekarskiej, ewakuacja medyczna (AIR MEDEVAC, CASEVAC), wsparcie procesu szczepień, dostęp do opieki psychologicznej oraz leczenie osób, dotkniętych stresem pourazowy. W czwartek szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz przekazał, że „Feniks” potrwa do końca tego roku.
—– Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage – polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!