Właściciele ponad 71 tys. samochodów zostali wezwani do serwisów w ramach kampanii naprawczych w pierwszej połowie 2024 r. – wynika z danych Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Chociaż to o ponad 40 proc. mniej niż rok wcześniej, to spać spokojnie nie mogli właściciele najpopularniejszych w Polsce toyot.
Co trzecie auto to toyota
W ciągu pierwszych sześciu miesięcy 2024 r. do serwisów swoich klientów wezwało aż 27 producentów samochodów. Zdecydowanym liderem tego niechlubnego rankingu została Toyota, która wezwała właścicieli 22,6 tys. wyprodukowanych przez siebie aut. W większości były to auta nowe, wyprodukowane pomiędzy 2020 a 2023 rokiem, a więc w czasie prymatu japońskiej marki na polskim rynku sprzedaży nowych samochodów osobowych.
Kampanie naprawcze samochodów w I poł. 2024 r.
- Toyota – 22 656 pojazdów wezwanych do serwisu
- Jeep – 7200
- Chevrolet – 6710
- BMW – 6599
- Honda – 6075
Więcej niż 5 tys. wadliwych aut do serwisu wezwał także Jeep, Chevrolet, BMW, Honda i Hyundai. Toyota razem z Lexusem przeprowadziła także największą kampanię naprawczą w pierwszym półroczu 2024 r. Pod koniec czerwca do serwisów wezwani zostali właściciele 22,2 tys. aut zarejestrowanych w Polsce. Wady wykryte zostały wówczas w dziesięciu modelach, wyprodukowanych w Japonii pomiędzy kwietniem 2021 r. a styczniem 2024 r. Felerne okazały się wtedy kamery montowane w pojazdach. Toyoty miewały także problemy z zamkami centralnymi. Tradycyjnie nie zabrakło wad poduszek powietrznych (BMW), jednostek sterujących silnikiem czy ładowaniem a także akumulatorami, które były zmorą aut elektrycznych, najczęściej produkowanych przez Hyundaia i Kię.
Wady wieku dziecięcego
Spośród modeli segmentu premium największą kampanię naprawczą przeprowadziło Volvo, które wezwało do serwisów właścicieli jednego z trzech najpopularniejszych modeli premium – volvo xc40. Problem dotyczył najnowszych egzemplarzy z roku modelowego 2024, a okazała się nim usterka kierunkowskazu. Wśród tzw. wad wieku dziecięcego, czyli potencjalnych usterek wykrywanych w pojazdach, które dopiero co zjechały z taśm produkcyjnych, można było znaleźć także problemy dotyczące mechanizmów montowania fotelików dziecięcych (isofix) czy zagłówków, który to usterkę wykryto w przypadku hondy zr-v.
Luksusowe auta też się psują
Z potencjalnymi usterkami musieli borykać się również właściciele aut luksusowych. Wadliwe pompy paliwa, akumulatory czy wyciekający olej to problemy, które dotknęły w I poł. 2024 r. właścicieli aston martiów i rolls-royce’ów zarejestrowanych w Polsce.