Ismail Hanija, przywódca polityczny Hamasu, zginął 31 lipca w Teheranie. Według Hamasu, Hanija zginął w „zdradzieckim, syjonistycznym nalocie” Izraela. Agencja Reutera poinformowała, że 3 sierpnia Izrael przeprowadził ataki na Zachodni Brzeg Jordanu i Strefę Gazy, w których jeden z ataków spowodował śmierć dowódcy brygad Hamasu w mieście Tulkarm.
W czasie izraelskiego nalotu na szkołę w Strefie Gazy, gdzie schronili się palestyńscy przesiedleńcy, zginęło co najmniej 15 osób. Kilka godzin wcześniej doszło do dwóch ataków na Zachodnim Brzegu Jordanu. Izrael oświadczył, że celem ataków były komórki palestyńskich bojowników, a w rezultacie tych nalotów zginęło dziewięć osób, w tym wspomniany dowódca brygad Hamasu w Tulkarm.
Iran zagroził Izraelowi „dotkliwą zemstą w stosownym czasie” po zamachu na Ismaila Haniję. Oświadczenie w sprawie sytuacji na Bliskim Wschodzie wydał Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej, należący do sił zbrojnych Iranu, grożąc Izraelowi odwetem w odpowiednim momencie. Strażnicy podali szczegóły zamachu, który został przeprowadzony poprzez wystrzelenie pocisku krótkiego zasięgu zawierającego około siedmiu kilogramów materiałów wybuchowych.