Dlaczego to jest ważne? Wzrost liczby kandydatów do kapłaństwa może być sygnałem zmian w trendach powołań. W kontekście spadającej liczby kleryków w ostatnich latach tegoroczne dane przynoszą odrobinę optymizmu dla Kościoła w Polsce. Jednakże, mimo lekkiego wzrostu, wciąż obserwujemy ogólny spadek liczby kleryków, co może mieć długofalowe konsekwencje dla działalności kościelnej.
Co powiedział przedstawiciel duchownych? Z całą pewnością w przyszłości w Polsce kapłanów będzie mniej niż obecnie — co już teraz zaczyna być wyzwaniem, zarówno duszpasterskim, jak i administracyjnym. Ufam jednak, że wiążąc się z tym może dynamizacja życia całych wspólnot — powiedział ks. dr Jan Frąckowiak.
Jakie są szczegóły?
W bieżącym roku akademickim do seminariów diecezjalnych i zakonnych zgłosiło się łącznie 301 kandydatów. Najwięcej nowych kleryków przyjęto do seminariów w Poznaniu, Przemyślu i Katowicach. Wśród seminariów zakonnych dominują dominikanie z 18 nowymi kandydatami. Mimo to ogólna liczba kleryków w seminariach zmniejszyła się z 1690 do 1594 w ciągu roku.
Czy to zjawisko ma szersze konsekwencje?
Spadek liczby kapłanów może wpłynąć na organizację pracy duszpasterskiej i administracyjnej w Kościele. Zmniejszająca się liczba duchownych stawia przed Kościołem wyzwanie adaptacji do nowych warunków i poszukiwania nowych form działalności, które będą odpowiadać na potrzeby współczesnych wiernych.
- Czytaj także: Młodzi Polacy chcą zmienić kraj. Z myślą o Bogu, LGBT albo życiu na wsi
- Objawienia Matki Boskiej w Fatimie. Mówiła o przyszłości Rosji
- Ksiądz uczy informatyki. „Nie skasuję cię, gdy nie klękniesz przed krzyżem”
- Nie chcą chodzić na lekcje religii, a i tak muszą. „Mogą siedzieć tyłem do katechety”