Rynek spodziewał się, że cykl luzowania monetarnego rozpocznie się w II kwartale bieżącego roku. Z kolei w całym 2024 r. koszt pieniądza w USA miał spaść o 150 pkt baz. Inwestorzy obawiali się spowolnienia gospodarczego, a nawet recesji w amerykańskiej gospodarce. Jednak napływające dane o inflacji oraz z amerykańskiego rynku pracy skutecznie schładzały te oczekiwania.
Ponadto retoryka bankierów centralnych nie była nadmiernie gołębia w pierwszej połowie tego roku, a zmiana nastała dopiero pod koniec wakacji. Fed zyskał wówczas większą pewność, że inflacja trwale obniża się w kierunku 2-proc. celu, a bilans ryzyka dla zatrudnienia oraz presji cenowej jest zrównoważony.
Wrześniowe mocne cięcie o 50 pkt baz. wydaje się być pewną próbą nadgonienia opóźnienia w normalizacji polityki pieniężnej w Stanach Zjednoczonych. Kolejne decyzje Rezerwa Federalna będzie podejmować tuż po amerykańskich wyborach prezydenckich na początku listopada oraz 18 grudnia.