Prokurator Krzysztof Kopania poinformował, że biegli stwierdzili cztery rany postrzałowe u ofiary. – Jedną głowy i trzy w obrębie pleców. Śmiertelne okazały się – w głowę oraz strzał, który przebił płuco – powiedział w rozmowie z „Faktem”. Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi dodał, że sprawca Dawid M. oddał strzały z broni czarnoprochowej. Z tej samej broni Dawid M. miał odebrać sobie życie.
Policjanci odnaleźli sprawcę w mieszkaniu. Wystrzał, a po wejściu do środka znaleźli 39-latka zmarł po krótkim czasie. – Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną śmierci była rana przestrzałowa głowy – powiedział Kopania. W sobotę 28 września we wsi Lubowidza niedaleko Łodzi 39-letni Dawid M. miał jechać za autem, w którym podróżowała jego była partnerka i dwoje dzieci. Pojazdem kierował obecny partner kobiety. W pewnym momencie Dawid M. miał kilka , aż zjechał do rowu, dachował i uderzył w drzewo. Niespodziewanie Dawid M. miał podbiec do niego i oddać kilka strzałów, a potem wrócić do auta i odjechać.