W sobotę 2 listopada mężczyzna, który przedstawia się jako z USA wystąpił na konferencji prasowej w Rosji – poinformowała Agencja Reutera. Oto mój paszport. Przeszedł ze mną przez wojnę, widać, w jakim jest stanie – powiedział mężczyzna i pokazał zniszczony amerykański dokument. Następnie poinformował, że chce otrzymać rosyjskie obywatelstwo i stwierdził, że Rosja wygra wojnę w Ukrainie. Według RIA Novosti mężczyzna został przetransportowany „z terytorium kontrolowanego przez Siły Zbrojne Ukrainy”. Jego zadaniem było rzekomo szpiegować ukraińskie obiekty przez ostatnie dwa lata. Informacje pozyskane w ten sposób miały być wielokrotnie wykorzystywane do szkolenia rosyjskich żołnierzy.
Na profilu Daniela Martindale’a w serwisie społecznościowym VKontakte widnieją polskie i chińskie numery. Ponadto mężczyzna twierdzi, że w 2020 roku – przekazało Radio Svoboda. Jak sprecyzował Belsat, miał on być wówczas „misjonarzem chrześcijańskim”. Daniel Martindale napisał również, że zna trzy języki: polski, rosyjski i chiński. Mężczyzna podobno studiował na prywatnej uczelni w Indiana, a w 2020 roku (Rosja) podczas zawodów sportowych dla zagranicznych studentów.
Jak zauważyli dziennikarze Info, „ujawnienie amerykańskiego szpiega” może mieć związek z wyborami w USA, ponieważ taka narracja jest korzystna dla Władimira Putina.