Z tygodnia na tydzień w Ameryce pojawia się coraz więcej medialnych spekulacji dotyczących tego, kto wygra w tegorocznych wyborach na prezydenta kraju. Dyskusja rozgorzała szczególnie po Donald Trump-Joe Biden, która przysporzyła liderowi Demokratów kłopotów wizerunkowych.
Najnowszy sondaż Ipsos i Reutersa wskazuje, że 32 proc. elektoratu Demokratów chciałoby wycofania kandydatury Bidena ze zbliżających się wyborów. Inni politycy z partii niekoniecznie jednak mogliby go zastąpić. W sondażach wypadają kiepsko.
Amerykańskie media spekulują o kandydaturze obecnej wiceprezydent Kamali Harris. W sondażach zdobywa ona 42 proc. poparcia, o jeden punkt procentowy mniej niż Trump. Pytana przez CNN o ewentualne włączenie się do wyścigu o prezydencki fotel odparła, że Joe Biden jest najlepszym kandydatem. Obecny prezydent USA w sondażu zdobył 40 proc. poparcia.
Wybory w USA. Michelle Obama wygrałaby z Donaldem Trumpem
Jest jednak duże zaskoczenie. Wyniki pokazują, że z Trumpem mogłaby wygrać Michelle Obama – była pierwsza dama USA. Gdyby odbył się pojedynek między tą dwójką, głosy mogłyby rozłożyć się 50-39 proc. na korzyść dla Michelle. Kobieta plasuje się też wyżej niż.
Jeszcze w 2016 roku internauci wskazywali Obamę jako idealną kandydatkę na prezydenta USA. Ona – co podkreślała publicznie – nie ma zamiaru zająć miejsca Bidena.
Wybory w USA. Joe Biden tłumaczy się z debaty
Przypomnijmy, po występie na debacie ocenionym negatywnie przez ekspertów na całym świecie kandydat Demokratów zabrał głos na wiecu w Raleigh w Karolinie Północnej. – Mam pełną świadomość tego, że nie jestem młodym mężczyzną. Nie chodzę tak łatwo jak kiedyś, nie debatuję jak przed laty. Ale wiem to, co najważniejsze: jak mówić prawdę i odróżnić dobro od zła. Wiem, jak dobrze wykonywać swoją pracę – zaznaczył.
We wtorek Biden ponownie wrócił do ubiegłotygodniowych wydarzeń. Wyznał, że nie wypadł najlepiej. Jak tłumaczył, wcześniejsze wyczerpujące podróże „nie były najmądrzejszym pomysłem”. – Zdecydowałem się na kilkukrotną podróż po świecie… krótko przed debatą. Nie posłuchałem moich doradców… a potem prawie zasnąłem na scenie – żartował przy darczyńcach. – To nie wymówka, ale wyjaśnienie – podkreślał.
Wcześniej sztab Bidena informował, że polityk w trakcie debaty był przeziębiony.