
„`html
Nawet silne wzrosty, takie jak te obserwowane w poniedziałek bieżącego tygodnia, nie wyznaczają obecnie żadnego trwałego trendu na rynkach, a zaraz po nich pojawiają się korekty. Sytuacji nie poprawia również otoczenie makroekonomiczne i geopolityczne. W ostatnich dniach premia za ryzyko związana z niepewnością w sektorze bankowym dodatkowo wzrosła na skutek pojawienia się obaw o sytuację geopolityczną, która przez poprzednie miesiące pozostawała w tle wydarzeń rynkowych.
Aktualna sytuacja na rynku
Na tę chwilę nie pojawiają się oznaki, że wpływ czynników geopolitycznych będzie trwały, jednak środowe wydarzenia pokazały, że mogą one niespodziewanie wracać i znacząco wpływać na wycenę aktywów. Główny indeks WIG20 utrzymuje się obecnie w rejonie 2800 punktów i szybki powrót do poziomów z połowy sierpnia w najbliższym czasie wydaje się mało realny.
Koniecznie należy pamiętać, że zbliża się ważny tydzień, w którym odbędzie się posiedzenie Rezerwy Federalnej, mogące istotnie wpłynąć na rynkową wycenę krajowych aktywów zarówno pośrednio, jak i bezpośrednio.
Oczekiwania wobec decyzji Fed
Można zakładać, że na rynkach amerykańskich do czasu posiedzenia Fed zmienność nie będzie szczególnie wysoka. Aktualnie za najbardziej prawdopodobny scenariusz uznaje się obniżkę stóp procentowych o 25 punktów bazowych oraz kolejną obniżkę jeszcze przed końcem roku.
Należy jednak pamiętać, że każde negatywne zaskoczenie może wywołać gwałtowną reakcję rynków, zwłaszcza że indeksy osiągają historyczne maksima i od pięciu miesięcy notują niemal nieprzerwane wzrosty.
Struktura wzrostów i nastroje wśród inwestorów
Ostatnie tygodnie na giełdzie w Stanach Zjednoczonych nie należą do tzw. „demokratycznych wzrostów” – notowania pchane są przede wszystkim przez wybrane spółki technologiczne, a tempo wzrostu wyraźnie osłabło. Co więcej, optymizm wśród inwestorów indywidualnych zmniejszył się, gdy pojawiła się obecna fala wzrostowa.
Wybrane spółki windują indeksy
Doskonałym przykładem obecnej sytuacji jest miniony tydzień, kiedy środowe, bardzo duże wzrosty walorów Oracle pozwoliły indeksom amerykańskim osiągnąć nowe rekordy. 35-procentowy wzrost producenta oprogramowania stał się impulsem także dla innych spółek, takich jak Nvidia czy Broadcom.
Warto przy okazji podkreślić, że dotychczas żadna spółka o wartości powyżej 500 miliardów dolarów nie zanotowała w historii takiego, ponad 25-procentowego, jednodniowego wzrostu.
Perspektywy dla S&P 500
Jeśli chodzi o dalsze notowania indeksów, droga S&P 500 w kierunku poziomu 7000 punktów – jak prognozują niektórzy analitycy – w tym roku może okazać się wyjątkowo wymagająca. W bliskiej perspektywie kluczowa pozostaje polityka Fed oraz decyzje podejmowane podczas najbliższego posiedzenia.
- Brak wyraźnego trendu, mimo lokalnych wzrostów
- Rosnące ryzyko geopolityczne i bankowe
- Przed rynkami istotne decyzje Rezerwy Federalnej
- Duża rola wybranych spółek technologicznych w kształtowaniu indeksów
- Sentyment inwestorów indywidualnych osłabł pomimo trwającej fali wzrostowej
Najbliższe tygodnie na rynku będą w dużej mierze uzależnione od polityki monetarnej w USA, a wszelkie zaskoczenia ze strony Fed mogą mieć istotny wpływ na zachowanie nie tylko amerykańskich, ale również krajowych aktywów.
„`