Prezydent Ukrainy w wywiadzie, którego fragmenty cytuje w niedzielę Ukraińska Prawda, oświadczył, że na dzisiaj widzi tylko jeden model negocjacji z Władimirem Putinem. Chodzi o trójstronne porozumienie z pośrednikami, które było zawarte w przypadku tzw. korytarza zbożowego na Morzu Czarnym. Wówczas Ukraina i Rosja zawarły lustrzane porozumienia z pośredniczącymi partnerami, którymi były Turcja i ONZ.
— Ukraina może znaleźć model, w którym można znajdować rozwiązania. Taki model był po raz pierwszy zastosowany w przypadku korytarza zbożowego, gdy Ukraina dogadywała się nie z Rosją, a z ONZ i Turcją. Oni wzięli na siebie odpowiedzialność porozumienia się z nami, a następnie zawarcia stosownego porozumienia z Rosją – powiedział Zełenski.
— I tak to zadziałało: dwa lustrzane porozumienia, pomiędzy którymi jest ONZ i Turcja – dodał, zaznaczając, że taki model mógłby być zastosowany także w sprawie integralności terytorialnej, energetyki, ruchu statków.
— Na razie mamy tylko taki model – ocenił.
Ukraińska Prawda zwraca też uwagę, że według Zełenskiego obecnie stosunek strat ludzkich na froncie w rejonie charkowskim i pokrowskim wynosi 1 do 6, to znaczy, że na jednego zabitego ukraińskiego żołnierza przypada sześciu rosyjskich.
— Rzeczywiście oni mają o wiele więcej ludzi i rzeczywiście my bardziej chronimy naszych ludzi. Nie będziemy mieć więcej ludzi niż oni. Ale powinniśmy zobaczyć, że dzisiaj ginie jeden Ukrainiec na sześciu Rosjan. Wcześniej mieliśmy tę statystykę czterokrotną (1 do 4), a teraz mamy na kierunku charkowskim i Pokrowskim liczbę 1 do 6 – powiedział Zełenski.
Żołnierze z błagalnym apelem do Władimira Putina. „Nasza ostatnia szansa”
Zaznaczył, że liczy się przewaga technologiczna i ona może zdecydować o zwycięstwie. Podkreślił, że Zachód powinien uniemożliwić Rosjanom obchodzenie sankcji, by uniemożliwić im produkcję rakiet i dronów, a jednocześnie wspierać ich produkcję na Ukrainie.
Zełenski przytoczył również opinie ekonomistów, że od 2025 r. rosyjska gospodarka zacznie doświadczać poważnego kryzysu. Putin, jak ocenił, boi się niezadowolenia społecznego.
Ukraińcy łapią oddech na froncie, ale nie wszędzie. Na tych regionach skupia się atak Rosjan
— Niezadowolone społeczeństwo to jest właśnie ta „broń jądrowa” przeciwko jądrowemu Putinowi. Najważniejsze jest – i na tym trzeba się skupić – by nie dopuścić do obchodzenia sankcji, wspierać Ukrainę technologicznie, nie bać się, co będzie z Rosją po Putinie. Jak tylko Zachód przestanie się bać, co będzie z Rosją bez Putina, Rosja bez Putina szybciej nastąpi – powiedział Zełenski.