Ryzyko, które niesie ze sobą potencjalne zapalenie się ładunku w trakcie transportu lotniczego, zostało bardzo wyraźnie zaznaczone w incydentach, które miały miejsce w Birmingham i w Lipsku pod koniec lipca. W obydwu przypadkach podejrzane paczki przeznaczone do transportu lotniczego zapaliły się, stwarzając poważne zagrożenie. W Birmingham ognisko pozaru udało się ugasić, jednakże zagrożenie katastrofy bylo bardzo realne.
Podobne zdarzenia nie są odosobnione. W marcu tego roku doszło do podpalenia magazynu w Londynie należącego do firmy powiązanej z Ukrainą. Również w Polsce, w maju, doszło do zniszczenia centrum handlowego w wyniku pożaru. W obydwu przypadkach podejrzenia padły na rosyjskich agentów wywiadu. Te wydarzenia tylko potwierdzają obserwacje służb specjalnych dotyczące planów generowania chaosu na terenie Europy przez rosyjskich szpiegów.
Incydent w Birmingham
22 lipca na przedmieściach Birmingham doszło do pożaru w magazynie firmy DHL, który został szybko ugaszony. Według relacji „The Guardian”, gdyby ładunek zapalił się w trakcie transportu lotniczego, skutki mogłyby być tragiczne. Chociaż szczegóły dotyczące transportu tej paczki nie są jasne, służby podejrzewają, że mogła ona trafić do magazynu drogą lotniczą.
Incydent w Lipsku
Niemieckie służby również miały podobne doświadczenie pod koniec lipca, gdy podejrzana paczka zapaliła się w innym obiekcie DHL w Lipsku. Szef niemieckiego kontrwywiadu ostrzegł, że pożar w trakcie lotu mógłby mieć katastrofalne skutki.
Rosyjskie spiski w Europie
Rosyjskie działania, które mają na celu generowanie chaosu w krajach europejskich, nie są czymś nowym. Niedawne incydenty tylko potwierdzają zaawansowaną kampanię szpiegowską prowadzoną przez rosyjskie służby. Motywacją tych działań wydaje się być chęć zaszkodzenia sojusznikom Ukrainy, co zostało dostrzeżone przez media na całym świecie.